MECZ: Hutnik Warszawa – Avia 1994 wiosna

GAZETA WYBORCZA:

Nie było żartów

PIŁKA NOŻNA – 21. KOLEJKA II LIGI
W świąteczne, piątkowe popołudnie na trybunach zasiadło około 500 osób. W tym prezes PZPN Kazimierz Górski i były trener reprezentacji narodowej Andrzej Strejlau. Po meczu stojącym na niezłym – jak na II ligę – poziomie warszawiacy pokonali Avię Świdnik 2:0.
Kibice obawiali się, aby stołeczni piłkarze nie sprawili im primaaprilisowego psikusa, przegrywając z niżej notowaną drużyną. Obawy te okazały się nieuzasadnione.
Goście prowadzeni przez byłego trenera pierwszoligowego Bronisława Waligórę (zdobył mistrzostwo Polski z Widzewem Łódź) rozpoczęli od bardzo groźnego strzału Włodzimierza Bartosia z rzutu wolnego. Wspaniałą paradą popisał się jednak warszawski bramkarz Grzegorz Szamotulski, który w całym spotkaniu był bardzo dobrze dysponowany.
W 17. min Piotr Barchwic minął trzech obrońców i został przewrócony na polu karnym przez bramkarza gości Dariusza Grodzickiego. Sędzia Andrzej Czyźniewski nie wahał się podyktować rzutu karnego. Wykorzystał go Marek Milankiewicz, uzyskując ósmą bramkę w sezonie.
Potem mecz był już bezbarwny. Warszawiacy przeprowadzali anemiczne ataki grając, jakby chcieli dowieźć to skromne zwycięstwo do końca.
Obraz gry w drugiej połowie na szczęście uległ zmianie. Co chwila strzałami z daleka niepokoił bramkę gości najlepszy zawodnik w drużynie Hutnika – Barchwic. Po jednym z takich strzałów z 20 metrów odbitą od bramkarza piłkę próbował wbić do siatki „szczupakiem” Milankiewicz, trafił jednak w bramkarza.
Więcej szczęścia dopisało Milankiewiczowi w 71. minucie. Po „tańcu” z piłką i dwoma obrońcami na polu karnym idealnie wyłożył piłkę wbiegającemu Pawłowi Aleksandrowiczowi. Ten bez trudu umieścił ją w siatce.
Jedynej sytuacji na zdobycie bramki dla gości nie wykorzystał Bartoś. Jego groźny strzał z rzutu wolnego ponownie wspaniale obronił Szamotulski.
Hutnik wygrał zasłużenie. Warszawscy piłkarze byli bardziej aktywni. Stosowali pressing już za polem karnym przeciwnika, co okazało się kluczem do zwycięstwa.
HUTNIK WARSZAWA – AVIA ŚWIDNIK 2:0 (1:0). Bramki: Milankiewicz (17. – karny), Aleksandrowicz (71.). Żółta kartka: Włódarczyk (80). Widzów: 500. Skład Hutnika: Szamotulski – Gerloch, Smorągiewicz, Kozioł (78. Koc), Włódarczyk, Kupiec, Barchwic, Przała (72. Jadczak), Mięciel, Milankiewicz, Aleksandrowicz.
Michał POL
Gazeta Stołeczna nr 78, wydanie z dnia 02/04/1994, str. 6

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *